piątek, 9 listopada 2012

Third.

Rozmowa z nowo poznanym chłopakiem przebiegała dość dziwnie, nadzwyczaj naturalnie jak na rozmowę z kimś kogo się nie zna. Miałam wrażenie, że wie o mnie wszystko ale jednak pilnie poszukuje  więcej informacji.
 ~*~
Odprowadził mnie pod same drzwi mieszkania i stanął w oczekiwaniu, że zaproszę go do środka pfff... dość zabawne.
- Cześć - powiedziałam uśmiechając się prawie niewidocznie i szybko zamykając za sobą drzwi .
Zostawiając kurtkę i torbę w przedpokoju momentalnie poczułam silny, bardzo nieprzyjemny ból głowy. Pisnęłam wchodząc do kuchni i szukając nieudolnie czegoś przeciwbólowego. Usłyszałam jednocześnie głośne kroki Mattew i ujrzałam go w przejściu do kuchni. Spojrzałam na niego popijając tabletkę wodą. 
- Powiesz mi czemu nie jesteś w szkole ? - zmierzyłam go wzrokiem od stóp do głów - I ... czemu nie jesteś ubrany ? 
Mój nadzwyczajny braciszek podrapał się nerwowo po karku i skrzywił usta spoglądając na podłogę. Stał przede mną w samej bieliźnie i koszulce założonej na lewą stronę .
- Nie zrobiłeś tego .
Z wściekłością w głosie szturchnęłam go ramieniem by wyjść z kuchni i od razu skierowałam się na górę, gdzie w jego pokoju ujrzałam półnagą dziewczynę, której do tej pory nie znałam....
- Możesz mi powiedzieć co tu robisz z moim chłopakiem?!
Parsknęłam kręcąc głową, co ten gówniarz sobie wyobraża, czy ja zawsze muszę zgrywać jego matkę przeprowadziliśmy się kilka dni temu, a on już coś nawywijał.
- Chłopakiem ?!
Podniosłam wzrok na dziewczynę, która siedziała na łóżku tylko w pogniecionej szarej koszuli .
- Tak! Wynoś się!
Wskazałam dłonią w stronę drzwi, a gdy nieznana mi blondynka pozbierała swoje rzeczy i wyszła z pokoju poszłam za nią by upewnić się czy wyszła Matt chciał ją zatrzymać ale go powstrzymałam.
- Nawet o tym nie myśl.
Odwróciłam się w jego stronę, zakładając ręce na krzyż.
- Prosiłam Cię żebyś nic nie nawywijał .... Jesteśmy tu od dwóch dni, DWÓCH DNI MATTEW ! - powiedziałam bardziej dosadnie by uświadomił sobie owe fakty. - Wiem, że zawsze broisz, ale nie podejrzewałam Cię o coś tak wstrętnego . - potrząsnęłam głową .  - Jesteś niemożliwy 
Podeszłam do schodów i wbiegłam na górę głośno tupiąc.
- Jutro chcę widzieć Cię w szkole !
Krzyknęłam  zamykając za sobą drzwi z hukiem.
- Głupi gówniarz 
Powiedziałam do siebie dość głośno by mógł mnie usłyszeć. Czułam jego obecność tuż za drzwiami i widziałam jego znikomy cień padając przez przerwę między drzwiami a podłogą. Usiadłam na łóżku, a on powoli otworzył drzwi i na chwile się w nich zatrzymał.
- Nie musisz być o nią zazdrosna.
Powiedział z dziwnie czułym wyrazem twarzy, usiadł obok i przytulił mnie. Spojrzałam na niego rozkojarzona, a on cały czas patrzył mi w oczy nachylając się nade mną .
- Odpierdoliło Ci coś ?!
Wydusiłam wściekła odpychając go tak, że prawie przewrócił się na łóżko.
- Coś Ci nie gra pod sufitem.... Nie wierze, po prostu nie wierze.
Położyłam rękę na czole patrząc na niego z przerażeniem w oczach, a on tylko siedział z spuszczoną głową.
- Nie rozumiem Cię ..... Jestem Twoją siostrą.
Przełknęłam ślinę i wyszłam z pokoju kierując się prosto do drzwi wejściowych nie zabierając ze sobą nic po drodze. Stanęłam na środku pustej ulicy nie wiedząc dokąd pójść......

2 komentarze:

  1. Zostałaś nominowana do Liebster Awards. http://opowiadanie-1d-boys.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. No gratulację takiego pisania ;D
    http://fotografiaamtorska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń